sobota, 12 kwietnia 2014

Z DZIECKIEM NA MROZIE

Moja córeczka urodziła się na święta :22 Grudnia, Było zimno, ciemno, sypał śnieg. Zastanawiałam się długo jak to będzie ją przewieźć ze szpitala. Czy damy radę ? Czy nie zamarznie? A tu NIE TAKA ZIMA STRASZNA JAK JĄ MALUJĄ - NAWET DLA NOWORODKA. 

Musimy tylko pamiętać o kilku podstawowych rzeczach:

1. KOMBINEZON ZIMOWY  - zimą jest niezbędny . Jednak co pod spód? Musimy pamiętać, żeby ubrać naszego maluszka z głową, czyli na cebulkę. Najlepiej  dwie warstwy ubrań, np.body z długim rękawem i welurowy pajacyk oraz pieluchę jednorazową. Tak ubrane dziecko trzeba włożyć do wózka  i przykryć polarowym kocem. Jeśli kombinezon jest bez rekawiczek , to musimy je dokupić, żeby malutkie rączki nie zmarzły. Ponadto, musimy przygotować ciepłą zimową czapkę i chusteczkę pod szyjkę.
 Uwaga - szalik nie powinien zasłaniać buzi dziecka, bo ciepłe powietrze z ust zamarznie na materiale, utrudniając oddychanie i grożąc odmrożeniem.

2. MALEŃKIE STOPKI - Kombinezon osłaniający stopy, grube skarpety (mogą być dwie pary) i ciepłe buty to podstawa zimowych spacerów. 

3. ODKRYTE CZĘŚCI CIAŁKA: 
Całą twarz dziecka, zarówno niemowlaka  posmaruj grubą warstwą kremu natłuszczającego przeznaczonego dla dzieci. np.

 Uwaga - nie używaj kremów nawilżających, ponieważ w ich składzie jest woda, która na mrozie będzie zamarzać.


4. BRAK SNU-

Gdy dziecko zasypia, mięśnie podniebienia miękkiego i gardła rozluźniają się, dzięki czemu zimne powietrze łatwiej wnika do oskrzeli i płuc. Dlatego lepiej nie wychodzić z maluchem na mróz w porze drzemki. A gdy dziecko mimo wszystko zaśnie, szybko wrócić do domu.

5. NIE KARM NA MROZIE - wtedy łatwiej o zapalenie gardła

6. UNIKAJ NAGŁYCH ZMIAN TEMPERATUR- Jeśli już musicie wejść do ciepłego pomieszczenia, rozepnij dziecku kurtkę lub kombinezon, zdejmij czapkę i rękawiczki, niemowlę zaś wyjmij ze śpiwora.

7. TEMPERATURA W DOMU
Wbrew pozorom zbyt wysoka temperatura w mieszkaniu wcale nie chroni przed skutkami mroźnej zimy, a wręcz sprzyja chorobom. Gdy bowiem dziecko wyjdzie z nagrzanego domu na mróz, dozna szoku termicznego. Poza tym gorące powietrze wysusza śluzówkę nosa, przez co jeszcze łatwiej o przeziębienie. Lepiej więc przykręcić kaloryfery i pilnować, by temperatura w domu nie przekraczała 21 stopni C. A na ok. 30 minut przed wyjściem otworzyć okno i w ten sposób stopniowo przyzwyczajać organizm malca do temperatury panującej na zewnątrz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz