Niemowlęta często mają różne nawyki, które je uspokajają i pozwalają poczuć się lepiej. Jedne dzieci przytulają się do pieluszki tetrowej, inne muszą ssać smoczek, a jeszcze inne chwytają za małżowinę. Robią to zwykle, gdy są zmęczone, czyli właśnie podczas zasypiania lub pod koniec karmienia, gdy mają ochotę na drzemkę. Nie świadczy to o niczym niepokojącym, oczywiście pod warunkiem, że malec nie płacze, nie gorączkuje i nie ma żadnych innych objawów świadczących o infekcji.
Jak myć uszko:
Myjemy zakamarki małżowiny i uszko z tyłu, gdyż może tam być zaschnięte mleczko ulane z buzi. Podczas pielęgnacji uszek trzeba być delikatnym, ostrożnym i dokładnym.
Kiedy woskowina gromadzi się w dużej ilości, następuje ucisk na tkanki oraz zaczyna rozwijać się proces zapalny, wówczas dziecko staje się niespokojne, płacze. Kiedy wosk zatyka niemal całkowicie uszy, wtedy należy udać się do lekarza, który usunie niepotrzebną masę odpowiednio dobraną metodą.
Najczęściej stosowanymi metodami u dzieci są płukanie, aspiracja, czyszczenie za pomocą metalowych pętelek. Zabieg usuwania woskowiny z uszu jest bardzo prosty, jednak stanowi problem dla lekarza, a dzieci oraz rodzice przeżywają wielki stres. Jednak mimo tylu zmartwień z powodu zalegającej woskowiny, nie należy jej usuwać na siłę. Stanowi ona barierę ochronną i obronną dla wewnętrznej i zewnętrznej części ucha.
Nie można płukać uszu wodą i nie należy czyścić uszu patyczkami zaraz po kąpieli. Nie można też czyścić uszu patyczkami dla dorosłych, żeby nie uszkodzić błony . Podczas codziennej kąpieli wystarczy delikatnie czyścić uszka dziecka palcami. Oczywiście nie należy wkładać ich do dziurek (co zresztą byłoby trudne w przypadku maluszków). Małżowinę uszną można także przemywać wacikiem lub gazikiem namoczonym w zwykłej wodzie (pamiętajmy, aby do czyszczenia drugiego uszka nie używać zużytego uprzednio wacika).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz