Osoby zajmujące się bobasem lubią mieć złudne poczucie 100 % bezpieczeństwa . Czy jednak takie uczucie jest możliwe ? Moim zdaniem nie. Na rynku dostępne są urządzenia takie jak :
nianie elektroniczne ,
monitory oddechu ,
wałeczki bezpieczeństwa ,
ochraniacze na lóżeczko ,
bramki,
zamknięcia do szuflad itp.
Gadżety te kosztują sporo, ale zmniejszają strach i dają rodzicom uczucie spokoju w dzień i w nocy. Czy jednak można im całkowicie ufać ? Spytajmy same siebie czy urządzenia zwłaszcza elektroniczne bywaja naprawde nie zawodne ? Ja znam odpowiedź. Ja jako mama choćbym miała 10 niań czy 5 monitorów i tak wstawałabym w nocy co jakiś czas patrzeć czy córka oddycha i pomimo zabezpieczenia w postaci bramki nie moglabym spokojnie gotować obiadu, wiedząc, że balkon w innym pokoju jest otwarty. Może jestem przewrażliwiona, ale moim zdaniem czujne oko kogoś dorosłego daje mi większe poczucie bezpieczeństwa niż jakie kolwiek urządzenie tego typu. Dlatego apeluję :Można je mieć , można ich używać ,ale nie powinniśmy im całkowicie zawierzyć . Bo tak jak telefon ,tak monitor oddechu może nawalić z jakiegoś powodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz