Kiedy jesteśmy rodzicami niemowląt takie rzeczy jak sprzątanie przedświąteczne schodzą na dalszy plan. Pamiętajmy, że Wielkanoc to przede wszystkim święta rodzinne, więc poświęćmy czas też dziecku zamiast zatracić się w szale przygotowań. Zwolnijmy i liczmy na pomoc. Gdy ty tłumaczysz dziecku tradycje lub pokazujesz po raz pierwszy koszyczek i pisanki, twój mąż może posprzątać, a babcia ugotować potrawy na Wielkanoc. Dzielmy się obowiązkami i pamiętajmy, że dla niemowlaka wszystko jest nowe i dziwne i przez to te święta i tak są wyjątkowe, bo spędzane po raz pierwszy z dzieckiem, więc mazurek czy inne rzeczy i tak stają się przez to mniej ważne. Ponadto, pamiętajmy, że nasi goście też mieli małe dzieci lub mają i napewno zrozumieją, że przez niemowlę mogliśmy na coś nie mieć czasu lub o czymś zapomnieć.
WIELKA SOBOTA – IDZIEMY ZE ŚWIĘCONKĄ
Jeśli pogoda jest ładna weźmy maluszka w wózku ze sobą, ale jeśli to noworodek to nie myślmy o sobie jak o grzesznikach jeśli poświęcić koszyczek pójdzie ktoś inny , a my zostaniemy z niunią w domu. Kościół jakby niebyło to skupisko ludzi pełne zarazków, a święta czy nie święta noworodek wychodzić od razu z domu nie może. Najpierw musi przejść "procedurę" wietrzenia, zanim będzie mógł chodzić z nami na spacerki zwłaszcza do kościoła.
Jeśli wybierzemy się z maluszkiem, nie panikujmy jak w trakcie święcenia zacznie płakać. To normalne, zdarza się wielu rodzicom i ani my ani maluszek nie ma na to wpływu. Nie wstydźmy się tego ani nie złośćmy się od razu czy nie uciekajmy z kościoła, bo maluszek może zaraz się uspokoji jak damy mu butelkę z mleczkiem albo poruszamy wózkiem.
NIEDZIELA – CZAS NA ŚWIĄTECZNE ŚNIADANIE
Jeśli twój maluszek już ładnie je chlebek albo jajeczko, a w jego menu jest duża gama składników co na świątecznym stole zadbaj by miał on przy nim swoje miejsce wraz z talerzykiem i kubeczkiem.
Małe dzieciątko jest niecierpliwe i nie wie, że to jakieś ważne zdarzenie, więc nie zawsze nasze śniadanie wielkanocne, może przebiegać tak jak planujemy. Posadźmy sobie maluszka na kolankach w trakcie naszego posiłku, albo niech najpierw zje mama posiłek a potem tata. Albo zjedźmy oboje posiłek a nasi rodzice chwilowo zajmą się niunią. W końcu na pewno chętnych do opieki nad naszym maleństwem będzie dużo.
LANY PONIEDZIAŁEK CZYLI ŚMIGUS DYNGUS
LANY PONIEDZIAŁEK CZYLI ŚMIGUS DYNGUS
Mimo, że niunia tego nie rozumie jeszcze , możemy pokropić ją paroma kropelkami wody. Chociaż reakcja może być różna: płacz lub śmiech.
Pamiętajmy też o bezpieczeństwie, raczkujące albo chodzące niemowlę łatwo może się dobrać do ozdób wielkanocnych takich jak małe jajeczka albo baranki, które dzieci mogą z łatwością połknąć. Trzymajmy więc takie ozdoby z dala od małych rączek.
Dużo osób wybiera też Wielkanoc na termin Chrztu. Warto więc to też rozważyć o ile dzidzia nie jest za mała albo nie miała już Chrztu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz